Kluska |
Kraken |
Hugo |
Dzisiejszy post będzie o kotach, których przeznaczeniem było spotkać się pod jednym dachem. Dwójka z nich pojawiła się w życiu swoich opiekunów niespodziewanie. Każdy z nich jest inny, ale bardzo dobrze dają sobie radę. Ich historia pokazuje, że nic w naszym życiu nie jest dziełem przypadku. Czasem po prostu trzeba dopomóc szczęściu. Zapraszam na opowieść o kotach oczami ich opiekunki.
Hugo, około 4 lata
Pewnego wrześniowego dnia pojawił się
pod krzakiem jałowca w podwarszawskim domu rodziców Marty, jako około czteromiesięczny, całkiem oswojony i przyjazny kociak. Wyrósł na
wielkiego kocurka o gołębim sercu. Najbardziej lubi prowadzić
osiedlowy monitoring przez okno, jest bardzo łagodnego i dość
melancholijnego usposobienia, więc nie wszczyna burd ani waśni z
pozostałymi kotami, a zaczepiony nie odgryza się agresywnie, lecz
wykorzystuje przewagę swojej siły i wielkości, by spacyfikować
agresora. Z ludzi najbardziej kocha pięcioletnią Weronikę, w nocy
najchętniej śpi z nią i pozwala na wszelkie przejawy miłości.
Obcych początkowo woli obserwować spod kanapy, ale jeśli zachowują
się spokojnie, przekonuje się do nich i obdarza swoją uwagą domagając się pieszczot.
Kluska, około 3 lata
Jedyne zwierzę w naszym wspólnym
życiu, które zostało zaadoptowane, a nie znalezione na ulicy.
Zdecydowaliśmy, że Hugo potrzebuje towarzysza po śmierci naszej
16-letniej jamniczki. Kluska została znaleziona przez Pruszkowski Dom Tymczasowy jako
mały kociak, zaatakowany przez koci katar – niestety jednego oczka
nie udało się uratować. Z powodu przebytej infekcji, ma stępiony
węch i często nie od razu orientuje się, że stoi przed nią
jakieś smakowite jedzenie, które mogłaby podwędzić. Jest wierną
przyjaciółką jednego człowieka – Marcina i z nim najchętniej
spędza czas. Lubi też zabawę sznureczkami, piórkami oraz
sprawdzanie, jak działa grawitacja a także porywanie wełnianych skarpetek.
Okno najchętniej odwiedza, gdy świeci mocne słońce, a zimy spędza
przy cieplutkim kaloryferze.
Kraken, około 1 rok.
„Ten trzeci” – nieplanowany
znajdek z altanki śmietnikowej. Wprowadził chaos i rozruszał nieco
już dostojne starsze koty. Niepoprawny złodziej jedzenia, nurek
śmietnikowy i zaczepiacz starszych kotów, o bardzo ostrych
pazurach. Na swoje szczęście ma też wiele uroku osobistego, lubi
się przytulać i zachęcać ludzi do miziania. Wciąż liczymy, że
jeszcze z wiekiem się ustatkuje i nieco uspokoi.
Pani Marta — opiekunka Kluski, Hugo i Krakena
Przygody kociaków możecie poznać na fanpejdżu: Piękny, Księżniczka i Ten Trzeci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy!
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez administratorów strony.