sobota, 13 maja 2017

VII.008

Od prawej: Krecik, Aleks, Punio

Milut

Punio

Krecik

Aleks

Dziś zapraszam na spotkanie z Panią Elą i jej czterema niezwykłymi kotami.

Pierwsza z czwórki pojawiła się w domu Pani Eli Milut – kotka została podarowana jako prezent urodzinowy dla córki przez jedną z koleżanek. Mimo że ma już prawie 12 lat wygląda jak młody kociak. Drobna i delikatna, ale z charakterkiem. Milut chadza własnymi drogami i trzyma się trochę z boku gromadki. Kiedy kolejne koty pojawiły się w domu, strzeliła przysłowiowego focha, ale z zaakceptowała całe stadko.


Punio, Aleks i Krecik to bracia, chociaż patrząc na nich ciężko w to uwierzyć. Ich mama trafiła do domu Pani Eli od starszej Pani, która nie mogła już dłużej się nią opiekować. Koteczka przybywała na wadze, ale usprawiedliwiano to stresem związanym ze zmianą domu. Aż tu pewnego majowego dnia 2012 roku kotka urodziła piątkę kociąt. Niestety po kilku tygodniach stan zdrowia kotki uległ pogorszeniu i mimo wysiłków weterynarzy pobiegła za tęczowy most. Dwójka z piątki rodzeństwa znalazła domy u sąsiadów i znajomych Pani Eli, a trójka naszych bohaterów została na stałe. Każdy z nich ma unikalny charakter – Krecik jest bardzo płochliwy i delikatny, Aleks to z kolei wulkan energii, który uwielbia zabawę (zwłaszcza aportowanie), ale stroni od obcych. Punio to z kolei kot-przylepa, który uwielbia być głaskany i nie zmieniła tego nawet zdiagnozowana kilkanaście miesięcy temu cukrzyca wiążąca się z koniecznością codziennych zastrzyków.

„Dom bez kotów nie byłby domem” podsumowuje Pani Ela otoczona swoją futrzastą gromadką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy!
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez administratorów strony.