poniedziałek, 16 grudnia 2013

III.027

 
  







Bury to nie kolor - bury to styl życia.

Moja futrzana połówka znalazła mnie 2 lata temu, gdy pojechałam do Fundacji pod Jednym Dachem. Daniels uwielbia trzeszczeć na sroki, przerabiać kartony na troty i spać z pyszczkiem na komputerowej myszce. Jest specjalistą w otwieraniu szaf i topieniu futrzanych myszek. Od pierwszej nocy śpi w zgięciu moich kolan, zawsze wita mnie w drzwiach z zaspanymi oczami, a na spacerach kroczy dumnie przy nodze parkową alejką.

Bury ma chorobę sierocą i jest znerwicowanym kotem, więc musiałam starannie dobrać mu towarzystwo. Tym sposobem trafiła do nas urocza, dobrze wychowana koteczka rasy devon rex o przyjaznym i wesołym charakterze. Bacardi jest księżniczką w każdym calu. Jak chce na kolana, to nieważne, że człowiek stoi, ona i tak dopnie swego. Od pierwszego dnia łaskawie pozwala Danielsowi na mycie swoich wielkich uszu, w zamian pomagając mu w dokańczaniu posiłków. Uwielbia małpie akrobacje na drapaku, aportowanie patyków i dzikie gonitwy za swoim adoptowanym bratem.

Jestem szczęśliwa, że trafiłam na swoje koty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy!
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez administratorów strony.