Franek i trzy koty
Wreszcie trafiłam do domu, w którym jest i pies i koty - czyli pełna chata. Z Kasią i Adamem zamieszkały trzy koty. Pręgowana, pięknie ubarwiona panna Kicia, czarny Ramzes i biały Bazyl. Kobieta w tym gronie nie ma łatwo, ale radzi sobie odreagowując na fotelu np. Jednak najbardziej aktywnym stworzeniem w domu Kasi i Adama jest Franek - pies. Są słowa, których nie wolno przy nim wymawiać - nawet myśleć o nich nie wolno, bo z chwilą pojawienia się słowa "spacer" w głowie, pies już jest w spazmach i biegnie do drzwi. Franek jest bardzo ugodowym psem. Nie tylko lubi koty przebywające z nim pod jednym dachem, ale również te dokarmiane na działkach. Przypuszczam, że gdyby Kasia miała możliwość... w każdym miejscu w jej domu znajdowałby się kot. Albo pies. Kasia ma dużą empatię i lubi się opiekować bezdomnymi stworzeniami... Na ten moment musi zadowolić się towarzystwem radosnej czwórki, która co i rusz okazuje jej miłość - po czym idzie drzeć fotel, albo zasłonki (takie już te kociska są, cóż zrobić).