Czasami obecność zwierząt pomaga nam w kreatywnych działaniach i podsuwa pomysły na hasła, akcje, wizualizacje projektów. Tak było właśnie z akcją promującą tegoroczny Big Book Festival w Warszawie. Psy, towarzysze pisarzy (i nie tylko), sprowokowały hasło: Człowiek nie pies i czytać musi!, a tuż za nim pojawiła się zdjęć psów i ich znanych publicznie opiekunów.
W dniach 12-14.06.2015 w Warszawie będzie można czytać do upadłego, spotkać osobiście autorów książek i brać udział w wielu wydarzeniach zaplanowanych przez organizatorów. Jakie zwierzęce inspiracje zawiera w sobie Big Book Festival 2015?
Po pierwsze hasło i fotograficzna akcja, to tylko pretekst. Organizatorzy zapraszają na spotkania z osobami ze zdjęć i ich czworonożnymi przyjaciółmi. Po drugie zapraszają czytelników do przyjścia z własnymi czworonogami by bić rekord świata w liczbie osób i psów czytających razem na wolnym powietrzu. Po trzecie przy Hożej 51 można będzie zobaczyć instalację pokazującą pisarzy ich psy.
III. Instalacja: Pokazujemy słynne duety, wśród nich: Julian Tuwim z Dżońciem, Zofia Nałkowska z Morusem oraz John Steinbeck, który przemierzył Amerykę wspólnie z Charleyem. Szukajcie ich w fabrycznej przestrzeni. Poznacie nieznane historie opowiedziane zdjęciami, rysunkami oraz cytatami. Dowiecie się, dlaczego Mieczysław Grydzewski, redaktor „Wiadomości Literackich” szczuł natrętnych pisarzy swoimi sznaucerami. Poczujecie emocje, jakie towarzyszyły Jarosławowi Iwaszkiewiczowi, gdy w „Dziennikach” pisał o przyjaźni z Tropkiem".
W dniach 12-14.06.2015 w Warszawie będzie można czytać do upadłego, spotkać osobiście autorów książek i brać udział w wielu wydarzeniach zaplanowanych przez organizatorów. Jakie zwierzęce inspiracje zawiera w sobie Big Book Festival 2015?
Po pierwsze hasło i fotograficzna akcja, to tylko pretekst. Organizatorzy zapraszają na spotkania z osobami ze zdjęć i ich czworonożnymi przyjaciółmi. Po drugie zapraszają czytelników do przyjścia z własnymi czworonogami by bić rekord świata w liczbie osób i psów czytających razem na wolnym powietrzu. Po trzecie przy Hożej 51 można będzie zobaczyć instalację pokazującą pisarzy ich psy.
III. Instalacja: Pokazujemy słynne duety, wśród nich: Julian Tuwim z Dżońciem, Zofia Nałkowska z Morusem oraz John Steinbeck, który przemierzył Amerykę wspólnie z Charleyem. Szukajcie ich w fabrycznej przestrzeni. Poznacie nieznane historie opowiedziane zdjęciami, rysunkami oraz cytatami. Dowiecie się, dlaczego Mieczysław Grydzewski, redaktor „Wiadomości Literackich” szczuł natrętnych pisarzy swoimi sznaucerami. Poczujecie emocje, jakie towarzyszyły Jarosławowi Iwaszkiewiczowi, gdy w „Dziennikach” pisał o przyjaźni z Tropkiem".
II. Rekord: w niedzielę 14 czerwca między godziną 12.00 i 12.30 na pasażu Wiecha u zbiegu z ulicą Chmielną rejestrowany będzie rekord osób i psów czytających razem na wolnym powietrzu. Organizatorzy przytaczają następujący przepis na rekord:
Zabierz książkę (oraz psa).
Na miejscu można wypożyczyć książkę z biblioteki i głaskać oficjalne psy festiwalowe.
Zarejestruj się i pobierz numerek. (Rejestracja rusza o 11.30.)
Czytamy książki, e-booki i audiobooki.
Usiądź wygodnie w festiwalowej czytelni. (Do dyspozycji są siedziska, ławki i skrzynki na jabłka.)
Czytaj przez pół godziny.
I. Plakaty i spotkania z ich bohaterami: plakaty za zgodą organizatorów prezentujemy poniżej, na spotkania trzeba pofatygować się osobiście (z zamieszczonych informacji na stronie wynika, że miejsc już nie ma, ale zawsze można liczyć na to, że jakieś się zwolni, więc nie poddawajcie się). A kto jest na plakatach?
Katarzyna Bonda, autorka powieści kryminalnych, miała kiedyś kota, ale się nie dogadywali. Mówi, że bycie psiarą to sprawa osobowości. Niedawno adoptowała ze schroniska przystojnego Łukasza.
Dla pisarki Ludwiki Włodek, opiekunki puchatego Semena nieoficjalnie zwanego Zenkiem, życie z psem to stan naturalny. Wychowała się w rodzinie o literacko-psich tradycjach.
Mariusz Czubaj mieszka i pracuje z nieodstępującymi go muszkieterami: Lawusiem, Fago i Morusem. Symbolem ich związku jest stary garnek, w którym od niepamiętnych czasów pisarz gotuje schroniskowym kundlom.
Anna Janko uważa, że pies to - obok papieru, długopisu i laptopa - niezbędny składnik warsztatu pisarza. Siedząca na jej kolanach Melancholia zapewnia duchowe, choć milczące, wsparcie podczas wielogodzinnej pracy.
Dziennikarzowi Trójki Michałowi Nogasiowi towarzyszy zazdrosna o książki Toffi.
Anna Król, dyrektor Big Book Festival, pochłania książki wspólnie z Miszą. Gust mają taki sam – jedna czyta, druga… gryzie okładki.
Jeżeli sami poszukujecie odpowiedzi na pytanie dlaczego pies bywa lepszym przyjacielem niż człowiek i co sprawia, że ludzie i ich psy tworzą tak zgrane zespoły - wybierzcie się koniecznie na Big Book Festival.
My tymczasem zapraszamy na pierwsze spotkanie z pisarzami ze zdjęć festiwalowych - z Ludwiką Włodek, autorką książek "Wystarczy przejść przez rzekę" (2014) i "Pra. O rodzinie Iwaszkiewiczów (2012), możecie także znać jej teksty dziennikarskie (GW, Travelers, Harper’s Bazaar).
|zdjęcia pochodzą z materiałów prasowych Big Book Festival|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy!
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez administratorów strony.