Dzisiaj zapraszam na spotkanie z Montim i jego opiekunami.
Monti w styczniu tego roku został zabrany z ulicy przez wrocławską fundację Ekostraż. Był dość towarzyskim kotem, jednak wyniki badań wykazały, że choruje na kocią białaczkę, przez co musiał być odizolowany od innych kotów. Ze względu na niedostatek domów tymczasowych, znaczną część dnia spędzał w klatce. Po kilku tygodniach stał się bardzo osowiały i przestał dbać o swoje futerko. Przez chorobę znalezienie domu dla Montiego było niezwykle trudne, ale wolontariusze nie poddawali się i co chwila wrzucali kolejne ogłoszenia.
Pewnego letniego dnia ogłoszenie zobaczyli Nina i Michał, którzy zdecydowali się adoptować kota. Monti dość szybko nauczył się życia w mieszkaniu. I co ważne już następnego dnia w nowym domu zaczął na nowo dbać o siebie. W dalszym ciągu jest lekko wycofany, ale coraz lepiej radzi sobie w relacjach kocio-ludzkich. Staje się bardzo towarzyskim kotkiem, który uwielbia głaskanie, zabawę z piórkami, leniuchowanie na kanapie oraz wygrzewanie się w promieniach słońca na parapecie. Monti wymaga jeszcze leczenia w związku ze swoją chorobą, ale jest na dobrej drodze do wydobrzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy!
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez administratorów strony.